No nie wiem, ogólnie bym nie generalizował proszę Pani 🙂
Proszę zwrócić uwagę na to że każdy ma inne predyspozycje 🙂 Dla kogoś j. niemiecki będzie „prosty” a dla kogoś innego nie 🙂
Znam trzy języki na poziomach C2 według Rady Europy – jest to angielski, francuski i duński – powiedzmy że z duńskim nie miałem takich problemów jak mają pozostali ponieważ mieszkałem w dzieciństwie w Kopenhadze. Odniosę się tylko do tych dwóch – angielski i francuski. Otóż nigdy nie miałem problemów ani z wymową ani z gramatyką w tych językach – ogólnie wszystko przyswajałem i nadal przyswajam bardzo szybko. Z niemieckim była tragedia kiedy zaczynałem się go uczyć, nic mi nie wchodziło…ani wymowa która jest katastrofalna a tym bardziej gramatyka która dla mnie nie jest wcale logiczna jak to jest mówione. Zaprzestałem w sumie tej męczarni bo to bezsensu dla mnie.
Na szczęście nie mam już styczności z tym językiem 🙂
Dla mnie prosty jest angielski, francuski i duński 🙂 a duńska wymowa to dopiero pesteczka 🙂 dlaczego wszyscy mówią że ta wymowa jest koszmarna? Nie rozumiem 🙂 wymowa niemiecka to dopiero koszmar…
Pozdrawiam.
Du liegst. Ty leżysz. A nie ja leżę. Rutyna czasem gubi najlepszych. Pozdrawiam Serdecznie.
Dzięki serdeczne. Co prawda, to prawda 😉
Mam do Pani takie pytanie….co można powiedzieć w temacie… Die Mängel der polnischen Schule. Was ist zu ändert?
prosze o pomoc 😉
Powinno być raczej „was ist zu ändern”. Bardzo dużo byłoby niestety zu ändern… 😉
ale chodz o „braki w polskiej szkole?”
co mozna w tym temacie powiedzieć…ich habe keine Idee:D
Moje małe spostrzeżenie, im dłużej uczę się niemieckiego, tym jego nauka jest dla mnie prostsza:)
aus Vernunft nutzen czy mit Vernunft nutzen?
mit
dzień dobry 🙂 po niemiecku – na przestrzeni wieków to im Laufe der Jahrhunderte?
No nie wiem, ogólnie bym nie generalizował proszę Pani 🙂
Proszę zwrócić uwagę na to że każdy ma inne predyspozycje 🙂 Dla kogoś j. niemiecki będzie „prosty” a dla kogoś innego nie 🙂
Znam trzy języki na poziomach C2 według Rady Europy – jest to angielski, francuski i duński – powiedzmy że z duńskim nie miałem takich problemów jak mają pozostali ponieważ mieszkałem w dzieciństwie w Kopenhadze. Odniosę się tylko do tych dwóch – angielski i francuski. Otóż nigdy nie miałem problemów ani z wymową ani z gramatyką w tych językach – ogólnie wszystko przyswajałem i nadal przyswajam bardzo szybko. Z niemieckim była tragedia kiedy zaczynałem się go uczyć, nic mi nie wchodziło…ani wymowa która jest katastrofalna a tym bardziej gramatyka która dla mnie nie jest wcale logiczna jak to jest mówione. Zaprzestałem w sumie tej męczarni bo to bezsensu dla mnie.
Na szczęście nie mam już styczności z tym językiem 🙂
Dla mnie prosty jest angielski, francuski i duński 🙂 a duńska wymowa to dopiero pesteczka 🙂 dlaczego wszyscy mówią że ta wymowa jest koszmarna? Nie rozumiem 🙂 wymowa niemiecka to dopiero koszmar…
Pozdrawiam.