Pomodoro – ucz się w pomidorowych jednostkach

Nie, to nie po niemiecku. Po niemiecku POMIDOR to „die Tomate” ;).

Jeśli przeczytaliście „Pokochaj niemiecki!„, to dowiedzieliście się m.in., że dobrze jest nie uczyć się  „bez przerwy”,

bo w pewnym momencie po prostu przestajemy skutecznie wchłaniać informacje. Znacznie skuteczniejsze są krótsze odcinki nauki – a między nimi przerwy. Nawet w ramach danego krótkiego odcinka nauki nie uczymy się równomiernie. Uczymy się najintensywniej i najlepiej NA POCZĄTKU i NA KOŃCU danego określonego odcinka czasu. Poważnie. Pomyślcie jak to jest np. na lekcji w szkole albo na kursie językowym. Na początku danego odcinka czasu – lekcji – jesteśmy chłonni, ciekawi „co będzie”. W miarę jeszcze uważamy i ewentualnie staramy się skoncentrować. Potem nadchodzi pewien okres zmęczenia, mniejszej chłonności. Następnie zdajemy sobie sprawę z tego, że już niedługo przerwa i – jeśli nam w ogóle na danym temacie/przedmiocie zależy, to mobilizujemy się  na drobny intensywny „finisz” przed końcem lekcji; wiedząc, że już bardzo niedługo czeka nas zasłużony odpoczynek. Czyli przerwa w nauce.

Pewien Włoch, Francesco Cirillo, stworzył w latach 80-tych wokół tego fenomenu całą oficjalną technikę – i nazwał ją właśnie POMODORO – pomidor. Oczywiście istnieje cała – anglojęzyczna – strona internetowa poświęcona tej technice (http://www.pomodorotechnique.com/), ale znalazłam ostatnio też bardzo fajny wpis na innym polskim blogu, więc najlepiej zajrzyjcie bezpośrednio do źródła, nie będę się powtarzać: http://produktywnie.pl/1998/technika-pomodoro-najprostsza-metoda-zarzadzania-czasem/

Do tego jest oczywiście internetowy minutnik, który możecie sobie włączyć nie odchodząc od komputera: http://ryhan.me/pomodoro/

Życzę Wam ton udanych, dojrzałych, smacznych i skutecznych pomidorków! 🙂

Reklama

5 comments

  1. Dowiedziałam się o tej metodzie całkiem niedawno (właśnie ze strony produktywnie.pl) i uważam, że świetnie się sprawdza przy nauce nielubianych przedmiotów. 🙂 W końcu „to tylko 25 minut, jakoś wytrzymam”.

  2. Metoda godna polecenia :). Zwłaszcza przy spadku motywacji, bo czym jest tylko (a może aż) 25 minut? Myślę, że taki odcinek czasu sprzyja koncentracji.
    Chciałabym za pośrednictwem tego bloga zadać Pani pytanie: czy jest możliwe przygotowanie się do DaF-u w 64 dni:)? Zakłądając intensywną naukę w sposób metodyczny i zaplanowany:). Swój poziom oceniam między B1-B2. Moja najmocniejsza strona to Lesenverstehen. Najmniej pewnie czuję się przy rozumieniu ze słuchu:|. Chciałabym prosić o jakieś wskazówki co do planu nauki. Na czym się skupić? Od czego zacząć? Na co zwrócić szczególną uwagę? Czy jest możliwa inwidualna, jednorazowa konsultacja drogą mailową:)?
    Dodam, że chciałabym w zimowym semestrze rozpocząć studia na FernUni.
    Pozdrawiam i dziękuję:).
    Ps. Może ktoś z was jest już po DaF-ie i mógłby się podzielić wrażeniami ;)?

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s