Niemiecki microlearning – co dalej?

Jakiś czas temu ogłaszałam zapisy na zupełnie wyjątkowy kurs, pierwszy tego typu eksperyment, „microlearning”:

https://agnieszkadrummer.wordpress.com/2011/06/17/microlearning-kurs-niemieckiego/

Eksperyment właśnie mam za sobą.

Rezultaty?

Hm, uczucia – jako lektorka – mam mieszane.

Pozytywne strony:

Kurs odbywający się codziennie lub prawie codziennie daje uczniom więcej, niż taki raz czy dwa razy w tygoniu. Mobilizuje ich to do częstszej, systematycznej nauki, nie obciążając jednocześnie zbyt dużą ilością materiału.

Dzięki ciągłemu kontaktowi od początku nie zakradają się błędy, albo powiedzmy jest ich ZNACZNIE mniej. Dzięki ciągłym powtórkom wszystko szybciej i skuteczniej się utrwala.

Negatywne strony:

Prowadzenie takiego kursu wymaga od lektora nieporównanie intensywniejszego przygotowania się na każdą lekcję. Jasne, są one znacznie krótsze, więc to niby mniej materiału, ale właśnie przez to każde słowo na każdej takiej lekcji jest „na wagę złota”.

O ile między dwoma godzinnymi lekcjami zostawiam sobie zawsze 30 min na „regenerację” i pewien margines bezpieczeństwa, gdyby np. lekcja rozpoczęła się z poślizgiem, również między lekcjami 15-minutowymi muszę mieć spokojnie 20 min przerwy. Czyli 2 lekcje zajmują mi w sumie 70 minut, z których tylko 30 min efektywnie uczę. Z rachunku matematycznego wynika więc, że  za 15 min takiej nauki powinnam wymagać ponad 30 zł. To dla większości uczniów droga impreza 😉

(Lekcja netto 60 min, czyli brutto 90 min przynosi 80 zł, więc lekcja 15 min netto, czyli 35 min brutto… łatwo policzyć.)

Przygotowując się na kolejną „normalną”, czyli godzinną, lekcję przypominam sobie, co było przerabiane na kilku poprzednich. W przypadku krótkich piętnastominutowych lekcji jest to dobre kilkanaście dokumentów, które muszę otowrzyć i przejrzeć, przy kilku- kilkunastu uczniach nie sposób wszystko spamiętać…

A więc: z jednej strony duże korzyści dla ucznia, z drugiej jednak znacznie większe obciążenie dla lektora i w związku z tym być może zbyt wysokie koszta…

Nie podjęłam jeszcze ostatecznej decyzji, czy będę takie kursy oferować od jesieni.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s