Uczenie kogoś języka obcego jest bardzo kreatywnym zajęciem, jeśli podchodzi się do tego z sercem i z wyobraźnią.
Każdy uczeń jest inny. Niektórzy zaczynają od ZERA. To jakby ktoś przekazał mi do opieki ogródek, w którym jeszcze zupełnie nic nie rośnie. A mam z czasem wyhodować jakiś ładny park, sad lub coś podobnego, krótko mówiąc coś ładnego i przydatnego – do użytku.
Inni z kolei nie są „pustymi ogródkami”, tylko ogródkami, w których coś już rośnie. Na ogół jest sporo chwastów i często rośliny uprawiane są dosyć chaotycznie, ale z biegem czasu udaje się to i owo doprowadzić do porządku.
Oczywiście nauczyciel musi potrafić się zorientować, co gdzie rośnie i w jakim jest stanie. Musi też podejmować rozsądne decyzje, w jakiej kolejności i z jaką intensywnością nad czym pracować. Na ogół opiekuje się takim ogródkiem tylko 2, albo nawet tylko 1 raz w tygodniu i trzeba mądrze rozłożyć wszystkie uprawy w czasie, żeby wszystko równomiernie rosło, kwitło i miało owoce. Najważniejszy jest przy tym oczywiście CEL ogródka. Jednemu potrzebny jest park wypoczynkowy, innemu wydajne grządki z jarzynami.
Także później, nawet jeśli w ogródku mamy już dużo ładnych/pożytecznych roślin, to trzeba je pielęgnować, podlewać itp.!
Dbajcie o swoje ogródki! ;-))
jeju, ja bym sie nie nadawala na nauczyciela 😛 Moge siebie sama uczyc, moge innych uczyc jak sie powinni uczyc, zeby sie nauczyc, ale nie czuje, ze moglabym uczyc jezyka kogos.. to wbrew pozorom ciezkie zadanie byc nauczycielem.. :)Juz chyba na prawde wole pracowac w ogrodzie niz jako nauczyciel 😀
Ale przecież uczysz – i to chińskiego!
Moje ogródki są na szczęście zadbane 😉
oj wcale nie ! Ja TWORZE kurs z egoistycznych pobudek- tworze go dla siebie bo jest mi potrzebny w takiej wlasnie formie, a ze akurat nic podobnego na polskich stronach nie istnieje no to moze jeszcze ktoś na tym skorzysta 😛 Ale ja odpowiedzialnosci nie biore za jego postepy w nauce 😀 Czyli – dalej Ja nie ucze 😀 ale jesli ktos ma sie ochote nauczyc to moge jedynie odrobine pomoc 😛
Moje blogi też powstają z pobudek czysto egoistycznych, oczywiście bardzo się cieszę jeśli inni mogą skorzystać z efektów mojej pracy nad swoim rozwojem i poznawaniem języków
Kolejny świetny wpis .Z uczeniem innych jest dokładnie tak jak to Pani opisała .Czasem zdarza mi się uczyć angielskiego/francuskiego . Jednak nie lubie tego robić .Ti niezwykle wymagające zadanie .Tym bardziej gratuluje biorąc pod uwagą jak trudnym zadaniem jest uczyć niemieckiego w Polsce
Mój ogródek to ogromne pole – kawałek trawki, trochę grządek, jakiś stawik,górki i doliny – udało mi się już sprecyzować projekt -teraz działam i to na wielu frontach, bo ogród jest spory i zarośnięty, kawałkami mam nawet bagno;)
W uznaniu dla Agnieszka Drummer – język niemiecki przyznaję wyróżnienie Tu blog me encanta!
http://lucyferkiem.blogspot.com/2011/06/wyroznienie-i-bardzo-trudny-wybor.html
O dziękuję! W związku z tym też napiszę o 10 polecanych przeze mnie blogach… 😉
Jak ja się cieszę, że tu trafiłam. Pozdrawiam i pozwalam sobie zaglądać. Dygam powitalnie.