Ogólnie rzecz biorąc – to zmora uczących się niemieckiego ;-).
Przyimki same w sobie są „niewinne”, a na dodatek wyjątkowo potrzebne w każdym języku. Przyimek można sobie wyobrazić jako ogniwo łączące inne ważne elementy w zdaniu. Dawniej dzieci robiły często jesienią ludziki z kasztanów (teraz już pewnie nie robią, tylko grają na nintendo albo na swojej komórce); kasztany to te główne fragmenty ludzika, a przyimki to patyczki je łączące. Dopiero dzięki patyczkowi dany kasztan robi się głową lub tułowiem, dzięki patyczkom wiadomo co jest nogą, a co ręką.
Oczywiście przyimki nie ZAWSZE są potrzebne, żeby coś miało sens.
Np. w zdaniu:
„Kocham Julię” nie ma żadnego przyimka.
Ale już w zdaniu:
„Czekam na Julię” jest przyimek, a mianowicie „na”. Jak bezsensownie wyglądałoby to zdanie bez przyimka: „Czekam Julię„.
Przyimki są jednym z trudniejszych sektorów nauki języka niemieckiego, bo jeden przyimek może mieć różne znaczenia polskie i odwrotnie: kilka różnych przyimków niemieckich można czasem tłumaczyć na jeden i ten sam przyimek polski. Na dodatek przyimki łączą się mniej lub bardziej stale i z czasownikami, którym towarzyszą i z przypadkami rzeczowników, których dotyczą. Wow, to dopiero mądrze zabrzmiało, pewnie tak, że mało kto to zrozumiał.
Przyimków zdecydowanie warto uczyć się w kontekście, bo tak je najprościej zapamiętać i na zasadzie analogii stosować poprawnie też w innych zdaniach.
Najważniejsze niemieckie przyimki to – w kolejności częstości ich występowania w języku:
in, zu, von, mit, auf, für, an, bei, nach, aus, um, über, vor, durch, bis, unter, zwischen, gegen, ohne, seit, während, neben, wegen, hinter, gegenüber, ab, innerhalb, aufgrund, trotz, pro, außer, statt, laut, außerhalb, angesichts, per, mithilfe, entlang, gemäß, anhand, mittels, entsprechend, hinsichtlich, bezüglich, zufolge, einschließlich, jenseits, zugunsten, infolge, samt, anstelle, seitens.
Przyimki to „temat-rzeka” i na pewno jeszcze wiele razy będę do niego powracać.
Te przyimki zawsze doprowadzały mnie do szału… Czy raczej: nadal doprowadzają 🙂
Chciałem się upewnić, mówimy „zahlen für etw.” i „etw. bezahlen”? Bo znalazłem różne wersje i już nie wiem. Znalazłem np. (chyba że coś pomieszałem) „etw. zahlen” i „für etw. bezahlen” i już nic nie wiem 😦
Tak. To prawda.
Czasowniki z przedrostkiem „be-” często zmieniają tzw. rekcję swojego wyjściowego członu.
Inny przykład:
Ich antworte auf den Brief.
Ich beantworte den Brief.